Doniczki z tworzywa sztucznego cieszą się u nas dużą popularnością, bo są tanie i występują w wielu kolorach i wzorach. Woda paruje z nich tylko przez powierzchnię ziemi, dzięki czemu umieszczone w nich rośliny możemy podlewać nieco rzadziej, niż te, które rosną np. w glinianych doniczkach. Niska cena pozwala z kolei na częstą zmianę wyglądu naszego balkonu czy ogrodu – możemy co roku urządzać je w innym stylu, jednak jakość niektórych doniczek (na przykład ich nadmierna łamliwość i kruchość) może stanowić poważną wadę dla osób ceniących sobie trwałość i „długowieczność” kupowanych przez siebie produktów.
Właściciele balkonów urządzonych w stylu nowoczesnym, albo przeciwnie – rustykalnym, chętnie kupują doniczki metalowe, zazwyczaj z ocynkowanej stali, ale co bardziej zamożni mogą nabyć piękne naczynia z mosiądzu. Pojemniki wykonane z metalu są trwałe, ale dość łatwo się nagrzewają, więc nie nadają się na silnie nasłonecznione balkony czy tarasy (korzenie roślin są w tym przypadku narażone na duże skoki temperatur).
Niezależnie od tego, jaki rodzaj doniczek wybierzemy pamiętajmy o tym, że wszystkie powinny być zaopatrzone w drenaż (wysypane na dnie doniczki kawałki starej glinianej doniczki, styropian lub keramzyt), otwory w dnie umożliwiające odpływ wodzie i podstawki chroniące podłogę przed zalaniem. Jeżeli chcemy uprawiać rośliny w ozdobnych pojemnikach bez otworów odpływowych potraktujmy je raczej jako osłonki na zwykłe doniczki (z odpowiednią ilością otworów w dnie).