Globalne ocieplenie klimatu ma jedną niezaprzeczalną zaletę: coraz lepiej rosną u nas rośliny pochodzące z południowych rejonów Europy. Warto to wykorzystać i założyć we własnym ogródku grządkę ziołową – świeże zioła nie tylko pięknie pachną i urozmaicają smak potraw, ale mają także właściwości lecznicze, a zawarte w nich olejki eteryczne odstraszają komary, meszki, nornice i ślimaki.
Aby latem móc cieszyć się smakiem i aromatem świeżych ziół, musimy już teraz zacząć przygotowania do założenia ziołowego ogródka. W sklepach ogrodniczych znajdziemy mnóstwo nasion przeróżnych ziółek, które wczesną wiosną (niektóre gatunki już w lutym) wysiewamy do małych pojemników lub mini - szklarni, podlewamy i przykrywamy. Pojemniki muszą stać w dobrze nasłonecznionym i ciepłym miejscu, musimy także pamiętać o częstym podlewaniu. Nie wyrzucajmy torebek po nasionach – znajduje się na nich informacja o terminie pikowania i wysadzania roślin do gruntu!
Kiedy siewki osiągną już kilka centymetrów, trzeba je przepikować i rozsadzić do większych doniczek. Przed wysadzeniem ziół do gruntu dobrze jest je przez kilka dni zahartować: pojemniki wynosimy na dwór na kilka godzin w ciągu dnia, a na noc zabieramy je z powrotem do domu. Do hartowania możemy także wykorzystać tunel foliowy lub szklarnię: jeśli nie ma przymrozków, rośliny mogą tam pozostać nawet na noc.
Gotową rozsadę wysadzamy do ogrodu po „zimnych ogrodnikach” czyli w drugiej połowie maja. Szczególnie wrażliwe na zimno rośliny (np. bazylię) lepiej posadzić w gruncie dopiero pod koniec czerwca.
Zabiegani i początkujący ogrodnicy – amatorzy mogą ułatwić sobie pracę przy zakładaniu ogródka ziołowego, kupując gotowe sadzonki w sklepie ogrodniczym lub na bazarze. Wystarczy posadzić je do odpowiednich doniczek lub od razu do gruntu.
Ziołowy ogródek najlepiej założyć w miejscu osłoniętym od wiatru i dobrze nasłonecznionym. Ziemia powinna być lekka, żyzna (można ją wzbogacić kompostem), o odczynie lekko zasadowym.
Jeżeli nie mamy ogrodu, ziołową grządkę możemy także założyć na balkonie lub tarasie. Kupioną w sklepie lub przygotowaną z nasion rozsadę wysadzamy do doniczek (koniecznie z otworami do odpływu wody) i ustawiamy na słonecznym tarasie lub balkonie.
Zioła jednoroczne zbieramy przed kwitnieniem – są wtedy najbardziej wartościowe i aromatyczne. Rośliny wieloletnie, takie jak lubczyk, tymianek, melisa czy szałwia mogą przezimować w ogrodzie i cieszyć nasze oczy (i podniebienia!) przez następne lata.